Najbliższy post...

Recenzja dramy: 20.10.2014r.
"I Hear Your Voice"

ZAPRASZAM :)

sobota, 4 października 2014

DRAMA TAJM #2 "My Love From The Star"

Witam i PRZEPRASZAM! Nie mogłam wcześniej nic dodawać, zbyt długo by tłumaczyć :(
Wracając, w miesiąc oglądnęłam dwie dramy, była już "Boys Over Flowers" i przyszedł czas na genialną "My Love From The Star".


Oglądanie jej zajęło mi około 3 tygodni, trochę dłużej niż poprzednia, tak czy tak..'
Oto co nam mówi Drama Wiki :

Tytuł oryginalny: 별에서 온 그대
Tytuł (latynizacja): Byeol-e-seo on geu-dae

Tytuł alternatywny: "My Love From The Star"/"Man From The Star"/"My Love Another Star"
Gatunek: Scifi & fantasy, romans,
Liczba odcinków: 21 + epilog
Emisja: 18.12.2013 - 27.02.2014

W ROLACH GŁÓWNYCH:
Do Min Joon: Kim Soo Hyeon
Cheon Song Yi: Jun Ji Hyun
Lee Hwi Kyeong: Park Hae Jin
Cheon Joon Jae: Ahn Jae Hyeon
Lee Jae Kyeong: Sin Seong Rok
Yoo Se Mi: Yoo In Na


Drama opowiada o kosmicie zamieszkującym 400 lat Ziemię. Przez cały czas pilnującego się by takie coś jak miłość w jego życiu nie zagościła, puki nie ratuje życia pewnej dziewczynie, Hwa Seo, z którą potem , jak pokazano w jego wspomnieniach, bardzo się zżył. Niestety czas leci a ona wkrótce umiera.
Nasz Do Min Joon w końcu, już w naszych czasach, zakochuje się w znanej aktorce Cheon Song Yi, poznają się w bardzo szczególnych okolicznościach bowiem w windzie. Tak, Song Yi czepia się go tylko dlatego, że chłopak sobie stoi w windzie którą ona jedzie, po czym wbija mu do mieszkania totalnie pijana. I tak dalej i tak dalej. Niedługo potem zostaje oskarżona o morderstwo jej przyjaciółki (czyt wroga) Han Yoo Ra. Chce się zrehabilitować i pokazać ze też chodzi do szkoły (przedtem nie mogła bo plany filmowe it itd) a tu nagle BUM!
KOCHAM TĘ SCENĘ:
Ooo znów się spotykamy... mogłam na niego wtedy nie wrzeszczeć....

Song Yi zajmuje miejsce a tu... wchodzi sobie Min Joon i kim jest? Jej profesorem.
Już miałam nadzieje, na takie trochę romansidło nauczyciel+uczennica, co swoją drogą jest całkiem całkiem ale raczej nadaje się na młodzieżową książkę.. o czym my to? Ach no tak, to co opisałam to nawet nie połowa.. ba! To nawet nie 1/4 tego co tam się dzieje.
W przeciwności do poprzedniej dramy, tej parze kibicowałam od początku do końca.
Oczywiście nie wspomniałam to tym, że ich przeszłość jest powiązana pewnym wypadkiem. Min Joon uratował Song Yi, ale tylko dlatego, że bardzo przypominała mu tą dziewczynę z przeszłości.


Przepraszam za jakość
Ten moment, kiedy przyjaciółka głównej bohaterki wzdycha do jednego z Twoich  ulubionych zespołów *.*


albo scena "Poważnej rozmowy" martwiącego się o siostrę brata a jej chłopakiem, pierwsza skończyła się uwielbieniem Min Joona przez Joon Jae, a druga, gdy Min Joon już miał odejść, kazaniem na temat tego jak ma sie zachowywać i że ma słuchać siostry, no i oddaniem teleskopów.
"Nawet jeśli będzie kazała mi umrzeć. Zrobie to" jak to fajnie ujął Joon Jae :)
+ ten *hug*, kto oglądał wie o co mi chodzi
ach ta "poważna" rozmowa XD




OCENA:
FABUŁA: 5/5 . Porównania dużego nie mam, ale każdy jakoś musi zacząć. Kosmita + nadprzyrodzone moce + nieszczęśliwa miłość i dużo powodów do łez + niektóre sytuacje ( np. gdy Song Yi się upiła) = genialna drama, coś co wielbię i polecam :)
MUZYKA: Podkład muzyczny na który zwracam szczególna uwage i tym razem mnie nie zawiódł, tylko czekałam aż będzie jakaś "słit" scena i rozbrzmi "My destiny"
BOHATEROWIE:

 DO MIN JOON 5/5
 Tajemniczy gościu, wiedzący o wszystkim wszystko, od prawa do biologii zahaczając o historię. Przy okazji, uwielbiający "przeklinać" i "wyzywać" w starym języku, co inni postrzegają jako dziwne. Wyznaje zasadę "Co ma się stać i tak się stanie wiec po co sie wtrącać" czyli innymi słowy - rzadko pomaga innym używając do tego swoich supremocy, no, wyjątkiem jest Song Yi.  Jest strasznie poważny i rzadko się uśmiecha ale gdy już o zrobi....
Nie mówcie, że was to nie urzeka :)



CHEON SONGYI: 4,5/5
Dajcie mi jej urodę! 
Roztrzepana, kochająca piwo i kurczaka, wrażliwa dziewczyna. Bardzo wrażliwa. Popełnia czasami błędy językowe, co jest jakimś tam jej urokiem. Próbuje zgrywać divę ale coś jej nie wychodzi bycie niemiłą. Jedną jej wada jest to, że nie potrafi słychać a Min Joon się o tym już przekonał. Przez połowę dramy chce odnaleźć mężczyznę, który ją uratował w dzieciństwie, a gdy już wszystko idzie na dobrą drogę, rezygnuje. A propo rezygnowania: potrafi zrezygnować nawet z największej miłości, tylko dlatego, że "Ważne żebyś gdzie tam, istniał niż tu przy mnie umarł" (jeśli Min Joon nie poleci na gwiazdę umrze) 
 A mimo, tego wszystkiego, gdy została odrzucona potrafiła się dobijać do jego mieszkania by dać mu jego "ulubione" (ukradł je, dlatego tak uważała) buty xD 



LEE HWIKYEONG 3,5/5

Jeju, co oni maja z tymi golfami? Od samego początku go nie lubiłam, nie wiem dlaczego. Ale chłopak potrafi na prawdę kochać, w końcu 15 lat kochania Song Yi mimo, że go odrzucała jest dowodem. Raczej ma w sobie dobroć i sprawiedliwość, może to brzmi dziwnie, ale w końcu pomógł złapać brata i wsadzić go za kratki.


 CHEON JOON JAE 4/5
 
Dajcie mi o na brata! Chłopak bardzo poważny w przeciwności do swojej siostry. Chowający urazę do swojego ojca, i troszczący się baaaardzo o Song Yi, jak wcześniej wspominałam, sam nawet się pofatygował do Min Joona by kazać mu ją dobrze traktować.Dosłwonie wielbi Min Joona i wstawia się za nim w każdej sytuacji. Powiedziałabym, że "połączyły ich gwiazdy".
Jak SongYi, lubi wbijać do domu komuś bez pytania XD



LEE YAEKYEONG 4,5/5
Wielbię go. Jak w każdej dramie złym charakterem musi ktoś być. Tym razem padło na YaeKyonga, jest xły do piku, potrafił zabić nawet brata, nie powstrzymał się by zabić swoją dziewczynę nawet próbował zabić Song Yi. Zawsze przedtem pytał o ich zdrowie... Jakie to przewidywalne... Poza tym więził swoją żonę (?) przez 7 lat w psychiatryku, a na końcu gdy już wszystko się wyjaśniło sam potrzebował dobrego psychiatry.
Ale te jego miny >>>>> że tak to ujmę :)




YOO SEMI 2/5
Kolejna fanka golfów, mimo, że na zdjęciu nie ma to uwierzcie, prawie zawsze je nosi. Jest odwieczną przyjaciółką Song Yi, ale gdy ta dobiła do dna, spostrzegła szanse dla siebie i odwróciła sie od niej, wcale nie pomagało to, że była zakochana w HwiKyeongu...




Co było dziwne? Ta oto scena, ja rozumiem, ze to drama i, że raczej nadzy tam paradować nie będą ale no bez przesady, pod prysznicem w ręczniku? Mogli go czymś tam od pasa w dół zasłonić ale wziąć ten ręcznik bo to jest po prostu dziwne.... Do tego jeszcze suchy! xD




Zdecydowanie najlepsza scena pocałunku
Nie wiem dlaczego, ale ten moment (obrazek na dole) trochę wydał mi się straszny, no w sumie okej, przeżywa pocałunek  i tak dalej, i nawet dla różnicy było pokazane ich tempo bicia serca,
Po czym:
Ale tak, jeśli chodzi o faceta,który po pocałunku choruje, to w sumie się nie dziwie, ze tak sie stało. Poza tym on jest obcym, więc nie wiadomo dlaczego nawet nie mógł pocałować dziewczyny, bo od razu mdlał. Raczej nigdzie nie wyłapałem tego by to tłumaczył.

Nie żeby coś ale akcji też troche było: 
I MinJoon się zdenerwował
Nigdy nie wierzcie pielęgniarzom w szpitalach! Never!

Jak u góry, tak i tu pokaz zdolności Min Joona,


Było też dużo łez:
Wesołe miasteczko, dzień urodzin Song Yi
Szpital, dzień po operacji
Cała prawda wyszła na jaw :(
Ale i też dużo śmiesznych momentów,
Na przykład - co robi człowiek ze złamanym sercem?
Dzwoni ile wlezie
a obcy?
Teleportuje się do jej łóżka xD
Eh... i ta jej mina'"
 "-Ile powinniśmy mieć dzieci?
- Siedem
 - No co?"
 
Coś dla panów, tak właśnie zachowuje się kobieta gdy powiecie, że jej nie lubicie. Jest w stanie oddać własne buty!

Są takie dramy, gdzie łzy same się cisną na oczy, a nawet poza nie nie informując nas o tym. Są też takie, gdzie nie możemy przestać się śmiać a na samo wspomnienie mamy uśmiech na ustach. Ta drama w 100% do nich należy.
Bardzo polecam wszystkim, i fanom romansów i fantastyki, jest to genialne połączenie obu tych tematów.
Mam nadzieję, że w przyszłości oglądnę przynajmniej w połowie tak genialne dramy jak ta :)

A Wy? Ogladaliście?
Macie zamiar? joj.. przepraszam, że tyle zdradziłam... :/
Tak czy tak dzielcie się wrażeniami ^.^


NASTĘPNA RECENZJA /STRESZCZENIE (raczej tak to zacznę nazywać XD)
"I HEAR YOUR VOICE"

czwartek, 18 września 2014

Azjatycka moda #1: ulzzang, decora, tomboy, flower boy...

Witam!
Chciałam wam dzisiaj przedstawić cztery najbardziej rozpoznawalne style azjatyckich nastolatek. Chyba każdy chce mieć własny, unikalny styl. Taki, który będzie wyróżniał was z tłumu, można taki uzyskać, dla nas akurat jest w miarę prosto, bo nawet kopjując takiego ulzzang, raczej wyróżnimy się wśród dresów i plastikowych lalek. (nie wiem jak jest u was, mówię na podstawie własnych obserwacji).A o decora to już nawet nie mówię xD Sztuka polega  na tym by dobrze dobrać ubrania , fryzurę i tym podobne, żeby nie zrobić z siebie klauna. Ale dzisiaj nie o tym. Dzisiaj tylko krótko o tych czterech stylach
Zainteresowani?
Usiądźcie więc z chłopcami z SMASH i czytajcie :)

DO RZECZY:

ULZZANG  
Termin ten się nie odmienia, nie można powiedzieć, że ta osoba jest ulzzangiem, poprawie będzie jeśli powiemy ta osoba to ulzzang. 
Lee Geum Hee
Dokładnie oznacza to "ładna twarz", "przystojna twarz", najprościej: ulzzang to osoba o ładnej twarzy. 
Są to pewnego rodzaju, celebryci, w miarę sławne osoby, które zdobyły sławę, w internecie, dzięki ładnej twarzy.


 








Angie Wong

 Ulzzang charakteryzują się sprcyficznym stylem ubierania jak i make-upu. Ich makijaż skupia się głównie na oczach, często używają soczewek powiększających.Mają idealną V-linea ich cera jest blada i bez żadnej skazy. Włosy zwykle rozwierzchnione lub poskręcane w loki lub fale
W ich ubiorze dominują naturalne kolory, czerń i beż też są mile widziane 
Unikają kokardek, koronek i wszelkiego rodzaju słodkich dodatków ponieważ nie chcą być kojarzeni kawaii (japoński odpowiednik) Wolą być postrzegani jako artyści 

 
Park Hyung Seok
Ulzzang interesują się fotografią, lubią robić  sobie wzajemnie zdjęcia, choć to zwykle pozujący są fotografami. 

















DECORA
Jednym słowem, "za wiele" przestaje istnieć.
 
 Jest to najsłynniejszy styl, bardzo często widziany na licach Japonii. Japonki, po ciężkim tygodniu w szkole, mają już dość swoich mundurków. Ten styl jest w rodzaju "buntu", "odreagowania" na noszenie prawcie przez cały tydzień tego samego. 
 Dziewczyny wskakują w kolorowe ciuszki wpinają we włosy milion pięćset sto dziewięćset spinek i kokardek i wbijają na miasto. 
Charakteryzują się... no tak, tu raczej ciężko byłoby nie rozpoznać stylu decora. Wracając dziewczyny lubujące sie w tym stylu, noszą zwykle pastelowe kolory, zwykle różowe i niebieskie, mają kolorowe włosy. Noszą mnóstwo biżuterii, naszyjniki+krawaty często widziane. Spinki kolorów całej palety bawr wpięte we włosy, często na grzywkę, gdzie zasłaniają ją całą. Dużo o decora nie mogę powiedzieć, zdjęcia mówią same za siebie. 



TOMBOY
Jednym słowem: odpowiednik, może trochę zmieniony, naszej chłopczycy, chłopaciary.
 
 Ładny chłopak na zdjęciu ? Nie! To kobieta.
 O to chodzi w tym stylu, krótko ścięte włosy, czapki z daszkiem,szerokie bluzy itp to lubią przedstawicielki stylu tomboy. Dziewczyny także zachowują się jak chłopcy, nie chodzi mi tu o leżing przed telewizorem oglądając mecz a o np. jazdę na desce, granie w nożną .. 
Bardziej dogadują się z chłopakami niż z dziewczynami, chodź jeśli chodzi o orientacje... jest różnie.








Raczej make-upu nie stosują, a jak już coś to ten tak zwany "niewidzialny" kreska na linii rzęs i tyle. Co do ubioru: często noszą męskie t-shirty, jeansy typu boyfriend, bluzy sportowe też są spotykane, koszule i sportowe buty przede wszystkim. 
Włosy: jak już wspominałam, krótko ścięte, często mają grzywki na bok. Spotykane są też farbowane włosy, chodź rzadziej.

A propo: chyba znacie ten ból, gdy w jakimś zespole widzicie takiego azazaza faceta i w ogóle zaczynacie się jarać a tu BUM! To kobieta xD Trochę niezręcznie...








FLOWER BOY
Czyli męski odpowiednik  tobmoy'a.

 
Taemin (SHINee)  Tak patrze..  skąd ja go znam? i tu nagle takie BUM!




 Flower boy, jak w opisie, to odpowiednik tomboy'a, zwykle mają długie włosy, czasami krótkie, zależy od gustu. Farbowane na wszystkie kolory palety barw, plus do tego rozjaśniacze. Jeśli chodzi o krótkie to często zmierzwione, choć nie zawsze.  Często się malują, najczęściej to tylko kreska.





  
Taemin jak dla mnie jest po prostu słodki ^.^
ostatnio zaczął mi się fioł na punkcie SHINee, 
krótkie czy długie Taemin i tak będzie azazaza*.* 


Moje, moje <3  wszyscy, którym go pokazuje mówią,  że to dziewczyna,  trochę przesada ale okeej
G-Dragon (Big Bang)

 Flower boy są zwykle szczupli, mają tak drobna sylwetkę (jak np, pan obok), że MUSZĄ nosić damskie ciuchy bo w męskich się topią. Jednakże myślę, że jeśli by to od nich zależało, to raczej nie wbijali by się w damskie ciuszki tylko zostaliby przy swoim pierwotnym stylu (jeśli chodzi o gwiazdy: przed debiutem).





 Moje, moje <3
wszyscy, którym go pokazuje mówią,
że to dziewczyna,
trochę przesada ale okeej 
... xD



Oto cztery style które rzadzą w Azji, przynajmniej ze źródeł to wiem, aczkolwiek... 
Mi najbardziej chyba podoba się flower boy, jest nie tylko w Azji spotykany, chociaż w naszych rejonach często spotykają się z krótkim chwytliwym określeniem "gej" no bo wiecie, jak nosisz rurki czy  masz dłuższe włosy czy chociażby grzywkę na bok to od razu uganiasz się za chłopakami nie. Mam na myśli oczywiście chłopcy za chłopcami, żeby nie było. Tolerancja XXI wieku. 
Okej, wdech wydech. Jestem trochę uczulona na takie określenia, sama do gejów nic nie mam ale właśnie odbiegam od tematów soł... chyba sie muszę z tym ogarnąć xD

A wam, który styl podoba się najbardziej? 
Lubicie posty takiego typu?


Miłego!! 
KyoRim =^.^=




niedziela, 14 września 2014

DRAMA TAJM #1 "Boys Over Flowers"


Witam!!
Nie mam pojęcia czy uda mi się ogarnąć te strony, trochę trzeba się doinformować w prawach internetów :D

JEŚLI JESTEŚ W TRAKCIE OGLĄDANIA LUB CHCESZ OGLĄDNĄĆ 
OSTRZEGAM, BĘDĄ SPOJLERY mniejsze lub większe ale BĘDĄ! 
(tyczy się wszystkich recenzji)

Tak czy tak, pierwsza drama jaką tu "opisze", "zrecenzuje" czy jak to nazwać.. będzie
"BOYS OVER FLOWERS"


 "Boys Over Flowers".

Taaak moja pierwsza drama, którą zaczęłam oglądać.
Zajęło mi to niecałe dwa tygodnie, bodajże 13-14 dni.
Oto co mówi nam DramaWiki :
Tytuł oryginalny: 꽃보다 남자
Tytuł (latynizacja): Kgotboda Namja 
Tytuł alternatywny: Boys Before Flowers / Boys Over Flowers 
Gatunek: komedia, romans 
Liczba odcinków: 25
Emisja: 05.01.2009 - 31.03.2009

W ROLACH GŁÓWNYCH:
Geum JanDi - Koo HyeSun
Goo JoonPyo - Lee MinHo
Joon JiHoo -  Kim HyunJoong
So YiJung - Kim Bum
Song WooBin - Kim Joon

 Drama jest zrealizowana na podstawie mangi "Hana Yori Dango" autorstwa Kamio Yoko

Osobiście polecam, aczkolwiek można powiedzieć, że jest bardzo frustrująca. Masz już nadzieje na happy end a tu BUM! Kolejny problem, samo w sobie to jest dobre, bo nigdy nie wiesz jaki w końcu będzie koniec więc jest "+" A propo problemów i cierpienia, zauważyłam, że reżyserzy uwielbiają stawiać  bohaterów w takich sytuacjach. Szczerze ich za to nienawidzę no bo widzieć takiego YiJonga który rozpacza w aucie gdy zobaczył swojego brata z jego ukochaną jest nie do opisania rozrywający serce.

YiJung rozmawiający z bratem

Zobaczywszy tą scenę szczerzę znienawidziłam owych reżyserów, czy kogo tam jeszcze za scenariusz odpowiedzialnych. 
Albo to: 
JiHoo przytulający JanDi, gdy ta zobaczyła swojego chłopaka
całującego inną

 Nie lubiłam Goo JoonPyo, więc akurat ta scena nie była AŻ taka smutna, znaczy zależy jak na to spojrzeć,  mnie po prostu pojawiła się nowa wizja i nowa nadzieja na to że to JiHoo będzie z JanDi a nie Goo JoonPyo soł...

Wracając:
Jak wspomniałam: głównego bohatera niezbyt lubiłam więc oglądałam to głównie dla elitki (czytaj pozostałej 3 z F4)  i dziewczyn (jakkolwiek to zabrzmi xD) 

Oceny: 
FABUŁA: 4,5/5 jest genialna, według mnie "Boys Over Flowers" to niezaprzeczalny hit 2009 roku. Klasyczna opowieść opisująca wątki miłosne z poprzeplatanymi wątkami przyjaźni. Drama jest kierowana raczej do żeńskiego grona widzów aczkolwiek to nie znaczy że chłopcy sobie pooglądać nie mogą.
MUZYKA: 4/5 dopiero po paru odcinkach ogarnęłam, że leci tam "Stand By Me" - SHINee kawałki bardzo wpadające w ucho co też jest ważną częścią serialu.
BOHATEROWIE: 

GEUM JANDI: 5/5 
 Polubiłam tę bohaterkę, jest trochę nieporadna, lubi pakować się w kłopoty, co ma w tym swój urok ponieważ zawsze może ją wybawić "Strażak" JanDi - JiHoo. Jest za to odpowiedzialna, no raczej można tak powiedzieć o dziewczynie, która bierze milion prac dorywczych + szkoła + jeszcze znajduje czas na afery i różnego rodzaju problemy. Jest miła i w miarę poważna, co jeszcze bardziej dziwi, że pochodzi z takiej "szalonej" rodzinki.

GOO JOON PYO: 3/5
Tego pana za to nie polubiłam. Nie wiem dlaczego. Zwykle lubię takich "Bed Bojów" (XD) Przez większość dramy próbował się nie zachowywać typowo dla niego. Czyli po prostu próbował widzieć coś poza sobą, czasami mu się udawało, nawet częściej niż się spodziewałam. Były nawet momenty gdzie myślałam "Chyba go jednak polubię" iii na myśleniu się skończyło. Trochę było mi go szkoda, że musiał się słuchać matki. Wygląd ma, gadkę ma, niestety JanDi przez niego często cierpiała, więc miał u mnie DUŻO minusów, które sobie odrobił ratowaniem swojej dziewczyny. Trochę, można powiedzieć, traktuje JanDi jak jego własność czy coś podobnego w końcu : "Jeśli mógłbym komuś oddać JanDi, byłbyś to ty, JiHoo, nikt inny"

YOON JI HOO: 4/5
"Strażak" JanDi - Jak sam siebie nazwał. Jest trochę odosobniony, i zamknięty w sobie, taki na uboczu. Przynajmniej na początku, bo potem trochę się rozkręca. Kocha muzykę - ale został lekarzem (Można? Można.). Zakochany w dziewczynie, z którą spędził połowę swojego życia, puki nie pojawia się JanDi i nie wywraca jego życia miłosnego do góry nogami. Żyje z poczuciem winy z powodu wypadku, w którym stracił rodziców.
Ja go tam lubię, i jak dla mnie byłby idealny dla JanDi. Do samego końca 25 odcinka miałam nadzieję, że będą razem. Zwłaszcza gdy na końcu krzyknął że się nie zgadza, gdy Joon Pyo oświadczał się Jan Di, niestety był to typowy happy end. Wiecie zachodzące słońce.. i te bajki

CHU GAEUL 5/5
Ją polubiłam odkąd ją zobaczyłam, najlepsza przyjaciółka JanDi. Specjalnie nawet dla niej poszła na niby-randkę, by ta pogodziła się ze swoim chłopakiem. Wierzy, że każdy człowiek ma na świecie bratnią duszę, dopiero po czasie orientuje się, że swoją już znalazła. Żeby bardziej ją "zrozumieć" zapisuje się nawet na zajęcia z garncarstwa. Niestety to było chyba najgorsze co mogła zrobić to doprowadzić starą ukochaną i swoją miłość.

SO YIJUNG: 5/5
Jedna z najlepszych postaci w tej dramie. Kocha GaEul  tylko jeszcze o tym nie wie. Jest trochę podobny do JiHoo, ma swój świat, jest zakochany w dziewczynie z którą spędził całe dzieciństwo, mimo, że wie że nic z tego nie będzie. Jest kobieciarzem, jak sam powiedział, po ojcu. Żyje pod maską, jak wspomniałam, kobieciarza i pewnego siebie chłopaka, akurat tu wykorzystuje swój urok, który niewątpliwie ma. Tak na prawdę jest wrażliwcem i  utalentowanym garncarzem.
*Jak dla mnie wątek z YiJungiem i GaEul  bardzo mi się spodobał, nawet bardziej niż główny.

SONG WOOBIN: 4/5
Ze wszystkich osób z tej dramy o nim wiem najmniej. Jedynie, że nie miał żadnego obiektu westchnień, a przynajmniej nie zauważyłam. Jest tajemniczy, można nawet powiedzieć, potrafi się bić, była scenka gdzie mówi o jakimś gangu, ale niezbyt zrozumiałam (oglądanie na lekcji). Jest synem właściciela dużej firmy budowlanej, dzięki swojej charyzmie potrafi naprawić najgorszą sytuacje w grupie.


To by było na tyle o elitce. Rozpisywać postaci drugoplanowych nie będę. 
Wspomnę w paru słowach:
Rodzina Geum JanDi: Trochę mnie denerwowały niektóre ich zachowania, zwłaszcza jej matki, ojca jeszcze można przeboleć, zwłaszcza że poświęca się dla rodziny a brata to bym jej zabrała, słodki 11-sto latek, trochę zbyt długo siedzący przy komputerze.  
Goo JoonHe (starsza siostra Goo JoonPyo): chyba jako jedna z nielicznych sprzeciwiła się matce, by odwołała zaręczyny Goo JoonPyo. Według mnie to juz świadczy o tym, że jest odważna. 
HaYaeKyung (córka właścicieli JK Group CEO, była narzeczona Goo JoonPyo): dziewczyna walcząca o swoje. I do tego ładna mimo, że trochę niebezpieczna.
Kang HeeSoo (matka Goo JoonPyo): najbardziej nielubiana osoba w dramie, robi wszystko na co ma ochotę, nie ważne, czy kogoś krzywdzi czy nie

Oto "drzewo" dramy, niestety nie mogłam znaleźć polskiej wersji 

Co do samej fabuły, jak już powiedziałam, wciągająca i to bardzo, zwłaszcza, że co chwilę są zwroty akcji.
No bo na przykład. Jan Di i JiHoo mają się ku sobie, to widać, ale jeszcze nie na tyle żeby się przed sobą nawet, przyznali a tu :
 JiHoo i Min SeoHyun na balu z okazji urodzin.
Oczywiście JanDi to widzi ale nagle zjawia się JoonPyo i porywa ja do baru!
i znowu: JanDi znów pokłóciła się z JunPyo, idzie z JiHoo i nagle widzisz a tu takie zdjęcie
Pierwsze miejsce w konkursie na najlepsze zdjęcie ślubne ^.^
Po czym JiHoo oglada pierścionek zaręczynowy i kładzie go na tym oto zdjęciu. I znów jest takie WTF?! O co chodzi? 
Zwłaszcza, że w życiu JoonPyo pojawia się nowa dziewczyna :
Nie, to nie jest JanDi, to YuMi, dziewczyna poznana w szpitalu.

Chociaż, jeśli chodzi o zawiłość to YiJung i GaEul tez dorównują głównym bohaterom. Jednego dnia jest:
YiJung oblany przez GaEu gdy zaczął "polecać ją" swojemu ojcu w ramach "zemsty"
potem: 
Niestety to nie jest to co myślicie :(

Po czym GaEul oznajmia, że nie chce by się znali. 


Przepraszam trochę się rozpędziłam :/ 
Ale na prawdę, do niczego nie doszło, co mnie nie cieszy w ogóle.
Co do tematu, zawiłości  i zwroty akcji są, jak to w każdej dramie, czasami ciężko ogarnąć co się właściwie dzieje, czasami nie. Tu jest łatwo o ile ktoś ogląda uważnie i ma dobre tłumaczenie. Ja osobiście polecam  Viki.com minusem jest to, że są reklamy co 10-15 minut, ale jest dobre tłumaczenie a reklamy trwają 15-20 sek. i można je po 5 sek. pominąć (jak na youtube)
Na koniec muszę szczerze przyznać, że pierwszy raz dramę wybrałam sobie genialną :D
Trochę spojlerów jest ale to w porównaniu z tym czego tu nie napisałam to pikuś :) 

Oglądaliście? Oglądacie? Zamierzacie oglądać? Co o niej myślicie?

NASTĘPNA RECENZJA : "MY LOVE FROM THE STARS" 


Miłego!
KyoRim